Oświetlenie w pokoju dziecka jest jedną z najistotniejszych rzeczy, na którą należy zwrócić uwagę już podczas urządzania wnętrza. Wszystko po to, aby dziecko miało optymalne warunki do odrabiania lekcji i nauki, mogło się skupić, skoncentrować i cieszyć dobrym samopoczuciem. Bo wbrew pozorom również na to wpływ ma umiejętny dobór oświetlenia.
Idąc z dzieckiem do sklepu i dając mu prawo wyboru takiego oświetlenia, jakie mu się najbardziej podoba, możemy popełnić duży błąd. Dlaczego? Otóż jak wiadomo dziecko kieruje się wyłącznie wyglądem zewnętrznym lampy czy żyrandola, jego wzorami, kolorystyką, a nie funkcjonalnością i parametrami.
Oświetlenie na szóstkę
Większość z nas, kupując żarówki, wybiera barwę ciepłą. Mało kto jednak wie, że zbyt ciepłe światło powoduje senność, a co się z tym wiąże, nie nadaje się ono do lampki, przy której dziecko odrabia lekcje. Do lampki stojącej na biurku najodpowiedniejsze jest światło o barwie lekko chłodnej, ponieważ stymuluje koncentrację i pobudza dziecko do twórczego myślenia oraz kreatywności. Lampka ta powinna znajdować się w odległości około 35-40 cm od zeszytu naszej latorośli i koniecznie powinna być skierowana w dół. Wtedy nie będzie męczyła wzroku i nie będzie zmuszała do mrużenia oczu, spowodowanego rażeniem światła. A jakie jeszcze warunki powinny spełniać lampy dziecięce? Podstawą jest to, aby można było regulować wysokość i kąt padania światła.
W trosce o wzrok
Dbając o rozwój swojego malucha, troszczmy się też o jego wzrok i w związku z tym nie kupujmy oświetlenia na bazarze, taniego i niewiadomego pochodzenia. Oświetlenie jest tym, w co warto zainwestować, ponieważ tym samym inwestujemy we wzrok i zdrowie. Dlatego zawsze przed zakupem lampy i żarówki zawsze sprawdzajmy jej atesty i normy. I dobierajmy oświetlenie, jego barwę odpowiednio do zastosowania. A jeśli dziecko nie lubi uczyć się przy biurku i woli usadowić się na ulubionym fotelu, to również tam zastosujmy takie źródło światła, które pozwoli na komfortową naukę.